Przyszła zebra do malarza.
– Moja barwa mnie przeraża!
Dłużej już tak być nie może,
Ktoś zapomniał o kolorze!

Chociaż jestem jeszcze mała,
Nie chcę być wciąż czarno-biała.
Wizerunek zmienić muszę,
W czarnych pasach już się duszę


Chcę mieć smugi kolorowe,
Tu niebieskie, tam różowe.
Mam być pięknie ubarwiona,
Jak papuga, nie jak wrona.

Grzywkę proszę na czerwono,
A kopytka na zielono.
Zaś ogonek, choć cieniutki,
W kolorowe chcę mieć nutki ...


W środę  Bibliomoliki wysłuchały wiersza pt. „Zebra” autorstwa Hanny Niewiadomskiej, a następnie zabrały się za wykonanie własnej zebry. W tym celu użyły przyrządów plastycznych takich jak : pędzle, wykałaczki, farbki oraz własne paluszki, które okazały się najlepszym narzędziem. Każde zwierzątko wykonane przez dzieci miało swój własny i niepowtarzalny styl. Bibliomoliki opuściły czytelnię z uśmiechami na twarzach zabierając ze sobą własne prace, którymi śmiało mogą się pochwalić.smile