Wystroiły się kijanki
W sukieneczki z wodnej pianki.
Podziwiały je szczupaki:
„Proszę państwa, kto to taki?

Nie kijanki, lecz panienki,
Takie strojne ich sukienki!”
„Nie bywało takich jeszcze” -
Zachwycone rzekły leszcze.
„Moda piękna i na czasie” -
Odezwały się karasie.

Tak pochlebne słysząc wzmianki
Napuszyły się kijanki.
Rzekła jedna: „Szczupak zna się,
Również znają się karasie,
A na przykład głupie żaby
Za nic mają te powaby”.

Druga rzekła: „Moja miła,
Ja bym zaraz się zaaałamała,
Gdybym była taką żabą”.
„Nie mów! Robi mi się słabo,
Gdy pomyślę o tym tylko,
Już wolałabym być kilką,
Szprotką, flądrą w galarecie,
Ale żabą? Za nic w świecie”.

Tak ze sobą rozmawiały,
A tu dzień upłynął cały.
Chciały zacząć od początku,
Lecz coś było nie w porządku,
Bo spostrzegły nagle nocą,
Że nie mówią, lecz rechocą.

I ujrzały w brzasku ranka,
Że kijanka - nie kijanka,
Tylko żaba, co rada by
Iść czym prędzej między żaby.

Otóż macie prawdę mądrą:
Flądra zawsze będzie flądrą,
Szprotka szprotką, kilka kilką,
A kijanka - żabą tylko.

Maluszki w pełnym składzie, z uwagą wysłuchały bajeczki o kijankach i rybkach w stawie. Po literackim wprowadzeniu do zajęć Bibliomoliki zapoznały się z tematem spotkania, na którym tworzyliśmy nasze własne "suche" akwaria. I w taki oto sposób, przy użyciu farb, bibuły, kleju, kaszy mąki oraz brokatu powstały piękne, niepowtarzalne akwaria. Jak na akwaria przystało muszą być także rybki, przy wycięciu których pomogli maluchom rodzice! Zajęcia były ciekawe i zabawne, dzieciom bardzo przypadła do gustu możliwość malowania farbami i korzystania z sypkiego brokatu!