Jeśli myślicie, że po zamknięciu w bibliotece zapada cisza to się mylicie. Prace wykonane przez dzieci na zajęciach Bajkownicy żyją swoim życiem. Dokazują całą noc, a przed świtem robią porządek i grzecznie ustawiają się na półkach. Wczoraj robiliśmy koty z tektury. Będą one gasiły światło.

W tym tygodniu na zajęciach „Bajkownicy” postanowiliśmy wykonać przydatny ekogadżet, by w naszych domach telefony miały specjalne miejsce do odstawienia i były widoczne. A więc do dzieła!

Rio de Janeiro? Wenecja? Karnawał? Maski karnawałowe? Tak, to jest to.

Zrobiliśmy je sami. Prawda, że są piękne? Zróbcie sobie też i poczujecie co to jest karnawał.

Boże Narodzenia zbliża się wielkimi krokami, więc dzieci uczęszczający na zajęcia „Bajkownicy” pomyślały podobnie jak elfy z opowiadania pt. „Podarunek dla Mikołaja” by sprezentować mu  jakiś upominek.

„…był taki czas na świecie,
ze wcale nie było choinek,
ani jednej…

…cóż to, proszę was, za życie
na święta bez choinki, czyste kpinki.

Więc kiedy nadchodziły święta,
dzieci w domu, a w lesie hałasowały zwierzęta:
-- My chcemy, żeby natychmiast były choinki!

27 listopada 2017 r.

Trochę czerwonych, białych i zielonych pasków i klej. Pomysł i cierpliwość i każda gwiazda wyszła inna, jak płatki śniegu.

Czarne koty były hasłem naszych zajęć. Mają również swoje święto 17 listopada. Znamy ich kilka z dziecięcych bajek, choćby kot Baby Jagi czy Bonifacy. My zrobiliśmy czarne koty z talerzyków jednorazowych. Czy nie są piękne?